Trenuj w rytmie swojego serca |
Początki treningu bywają bolesne. Przemęczenie i utrzymujące się przez dłuższy czas zakwasy to znak, że nie ćwiczyliśmy zgodnie z sygnałami, jakie daje nam nasze ciało. Ten problem pomoże rozwiązać pulsometr - urządzenie, które motywuje do ćwiczeń i wspomaga proces odchudzania.
Jaki sprzęt wybrać? Na rynku dostępny jest szeroki asortyment pulsometrów. W zależności od precyzji pomiaru i dodatkowych funkcji, różnice w cenach mogą wynosić nawet tysiąc złotych. Najprostsze urządzenia wykonują pomiar pulsu dopiero po przyłożeniu palca do specjalnego czujnika. Jednak, jak tłumaczy Łukasz Andrzejewski ze sklepu internetowego Sport-shop.pl, taka metoda pomiaru ma dwie podstawowe wady: -wyniki podawane są w przybliżeniu, a pomiar nie odbywa się w systemie ciągłym. Nie mamy więc możliwości optymalnej realizacji celów treningowych. Znacznie lepszym rozwiązaniem są urządzenia wyposażone w specjalny czujnik zakładany na klatkę piersiową. Wówczas pomiary wykonywane są bezpośrednio na sercu, dzięki czemu radykalnie wzrasta precyzja pomiaru. W sklepie Sport-shop.pl pulsometry z paskiem napiersiowym można kupić już za około 200 zł. Za taką cenę otrzymamy urządzenie, które, oprócz precyzyjnego wskaźnika tętna, posiada też funkcję wyliczania spalonych kalorii, a także zaawansowany stoper zdolny zapamiętać nawet kilkadziesiąt pomiarów czasu czasów. Dzięki temu możemy w wygodny sposób monitorować nasze postępy treningowe. Przydatną funkcją jest też alarm wizualny i dźwiękowy, który uruchamia się w sytuacji, kiedy przekroczymy dany zakres treningowy. - W ten sposób możemy z dość dużą precyzją określić intensywność ćwiczeń. Nie trenujemy na tzw. długu tlenowym, co w praktyce oznacza, że nie zakwaszamy mięśni i możemy ćwiczyć przez dłuższy czas. Trening aerobowy o średniej intensywności jest wręcz idealny jako wspomaganie procesu odchudzania - przekonuje Łukasz Andrzejewski, ekspert ze sklepu Sportshop.pl. Przydatny gadżet Bardziej rozbudowane pulsometry oferują nawet kilkanaście funkcji, mają wbudowany odbiornik GPS i precyzyjny czujnik prędkości. Takim Istotną cechą pulsometrów „z wyższej półki” jest ich uniwersalność. Doskonale sprawdzą się nie tylko podczas codziennego joggingu, ale też w trudnych górskich warunkach, gdzie znaczenie ma przebyty dystans i różnice wysokości. Takie urządzenia świetnie sprawdzą się też podczas wycieczek rowerowych – dzięki odbiornikowi GPS system zapisuje szczegóły trasy, które później w łatwy sposób można nanieść na popularne programy, m.in. Google Maps, i budować własną bazę odwiedzonych miejsc – wylicza Łukasz Andrzejewski ze Sport-shop.pl Jak wyliczyć tętno Trening z wykorzystaniem pulsometru ma optymalnie obciążać nasz organizm. Już na początku przygody w regularną aktywnością fizyczną warto ustalić maksymalny puls, a także tzw. rezerwę tętna, czyli różnicę między tętnem maksymalnym a spoczynkowym. W ten sposób poznajemy, jak zmienia się nasze tętno w zależności od intensywności ćwiczeń. Przyjmuje się, że maksymalny puls (oznaczany często jako "HRmax") należy wyznaczać za pomocą wzoru 220 – wiek, przy czym 220 to przeciętne tętno noworodka. Z wiekiem ta wartość obniża się. Maksymalne tętno przeciętnego 30 - latka równa się około 190 uderzeniom na minutę. Jest to oczywiście najprostsza metoda oznaczania HRmax. Aby dokonać bardzo precyzyjnych wyliczeń, należy wykonać test wysiłkowy pod kontrolą lekarza medycyny sportowej. W zdecydowanej większości przypadków różnice w pomiarach nie przekraczają jednak kilku procent. Pulsometr RS800CX Pro Training Edition Premium Tętno spoczynkowe należy mierzyć rano, tuż po przebudzeniu. W zależności od ogólnej kondycji naszego organizmu, wagi i trybu życia, ta wartość może się wahać. Im bardziej wytrenowane ciało, tym tętno spoczynkowe jest niższe. Przeciętny puls wynosi 70-80 uderzeń na minutę. Dla porównania tętno spoczynkowe Justyny Kowalczyk, naszej znakomitej biegaczki, wynosi niecałe 50 uderzeń na minutę! Optymalny trening aerobowy to taki, w którym nie przekraczamy wartości 80 proc. maksymalnego tętna. Powyżej tej granicy trening odbywa się na tzw. długu tlenowym, co w krótkim czasie może doprowadzić do zakwaszenia mięśni. Jedynym pożytkiem treningu „poza limitem” jest zwiększenie szybkości kurczliwości mięśni, co jest korzystne głównie w przypadku sprinterów. W codziennym treningu, a już przede wszystkim w procesie spalania tłuszczu, zaleca się ćwiczyć w tempie 60 – 80 proc. maksymalnego pulsu. Bez pulsometru trudno jest precyzyjnie poruszać się w tym zakresie – podsumowuje Łukasz Andrzejewski. Źródło: Sport-shop.pl Tags: |